Czy współcześni młodzi Polacy mają tę świadomość? Czy mają związek z przeszłością? Czy wiedzą skąd wywodzi się dzisiejsza niepodległość, wolny rynek, itd? Bo to, że dziś idzie się do sklepu i bierze się z półki czego dusza zapragnie - nie było takie oczywiste.
Czasem mną wzdraga. Apel na rozpoczęcie roku szkolnego w liceum ogólnokształcącym. Sztandar wprowadzić. Do Hymnu. ... I z głośników wydobywa się Mazurek Dąbrowskiego, ponieważ... młodzież nie zaśpiewa...
Kastracja Polski. Wyrzucona muzyka ze szkół ponadgimnazjalnych, liberalne traktowanie galowych strojów, itd... Patriotyzm to przeżytek.. Boże, toż to prosta droga do zagłady.
Robotnicy, Stoczniowcy polegli w grudniu 1970 roku "przewracają się w grobach". Za co walczyli? Czy w ogóle młodzież wie, co się wówczas stało? Czy może patriotyzm to obciach? Jasne. Niech żyje kosmopolityzm! Obywatele świata - bez korzeni, bez tożsamości, bez historii i tradycji - idealny materiał do manipulacji.
Oddajmy dziś hołd poległym Robotnikom Wybrzeża, którzy po prostu - jak co dzień - szli do pracy.
Ballada o Janku Wiśniewskim
tekst: Krzysztof Dowgiałło
muzyka: Mieczysław Cholewa
Chłopcy z Grabówka, chłopcy z Chylonii,
Dzisiaj milicja użyła broni,
Dzielnieśmy stali i celnie rzucali.
Janek Wiśniewski padł.
Na drzwiach ponieśli go Świętojańską
Naprzeciw glinom, naprzeciw tankom.
Chłopcy stoczniowcy, pomścijcie druha,
Janek Wiśniewski padł.
Huczą petardy, ścielą się gazy,
Na robotników sypią się razy,
Padają dzieci, starcy, kobiety,
Janek Wiśniewski padł.
Jeden zraniony, drugi zabity,
Krwi się zachciało słupskim bandytom,
To partia strzela do robotników,
Janek Wiśniewski padł.
Krwawy Kociołek to kat Trójmiasta,
Przez niego giną dzieci, niewiasty.
Poczekaj, draniu, my cię dostaniem,
Janek Wiśniewski padł.
Stoczniowcy Gdyni, stoczniowcy Gdańska,
Idźcie do domu, skończona walka,
Świat się dowiedział, nic nie powiedział,
Janek Wiśniewski padł.
Nie płaczcie matki, to nie na darmo
Nad stocznią sztandar z czarną kokardą
Za chleb i wolność, za nową Polskę
Janek Wiśniewski padł.
Ballada mówi o chłopcu zastrzelonym 17 grudnia 1970 roku. Tego dnia załoga Stoczni Gdyńskiej została ostrzelana rankiem w drodze do pracy. Janek Wiśniewski nie jest postacią historyczną, postacią historyczną jest Zbigniew Godlewski, zastrzelony w trakcie starć w rejonie kolejki Gdynia Stocznia. Autor, nie znając prawdziwego nazwiska, nazwał go Janek Wiśniewski
OdpowiedzUsuńDokładnie. I pochodził z Elbląga.
OdpowiedzUsuń