poniedziałek, 14 maja 2007

Pokochać Liturgię (8)

Modlitwa Wiernych

Po homilii następuje modlitwa powszechna nazywana również modlitwą wiernych. Dlaczego powszechna? W modlitwie powszechnej przedstawiamy Bogu prośby w różnych intencjach, zazwyczaj: w potrzebach Kościoła; za rządzących państwami i o zbawienie świata; za ludzi doświadczonych różnymi trudnościami; za miejscową wspólnotę. Widzimy więc, że intencje zanoszone do Boga mają objąć cały świat; nikt nie jest w tej modlitwie pominięty. Dlatego nie należy zamawiać intencji zawierających tego typu treść: módlmy się za tych, za których nikt się nie modli. Kościół modli się za każdego człowieka, gdyż każdy miły jest Bogu i za każdego umarł i zmartwychwstał Chrystus. Doskonale kręgi osób, za które modli się Kościół ukazuje liturgia Wielkiego Piątku. Wówczas w pięknej modlitwie powszechnej zostają nią objęci wszyscy ludzie dobrej woli.

Określenie: modlitwa wiernych wywodzi się z czasów Kościoła pierwotnego, kiedy to rozwinięta była instytucja katechumenatu – czyli przygotowania osób dorosłych do sakramentu chrztu. Wtedy to kandydaci do chrztu uczestniczyli w Eucharystii tylko do końca kazania. Potem wychodzili za drzwi. W pełni uczestniczyli w liturgii dopiero po chrzcie – już jako wierni.

Czas modlitwy powszechnej jest momentem, w którym mogę być z Bogiem sam na sam. Obok wspólnych intencji każdy z nas przybywa ze swoim życiem, z własnymi pytaniami. Dlatego ten czas jest odpowiedni aby Boga prosić o łaskę . Zawsze jednak chrześcijanin modląc się o jakiś konkretny cel powinien mieć na ustach słowa Jezusa z Ogrodu oliwnego – „wszak nie jak ja chcę, ale jak TY”. Nie buntuj się, gdy jesteś niewysłuchany. Jesteś niewysłuchany na Twój sposób, ale pamiętaj, że Bóg Ciebie wysłuchał i spełni prośbę w najlepszy dla ciebie sposób.

Przeżywajmy ten moment Mszy św. Jako szczególny dialog z Bogiem. Kochający nas Ojciec słucha naszych próśb. Zanośmy je z odwagą i ufajmy, że On sam wie najlepiej co i kiedy jest dla nas najlepsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

zostaw ślad...