A gdy już się ogołocisz
i wyzujesz się ze złudzeń
wokół zabrzmi jedynie cisza.
Dławić się będziesz pozorami miłości
i będziesz wypluwał tę letniość,
którą się stałeś za cenę chwili.
Bo pępowina przyssana do protezy miłości w końcu się zapcha
a Ty sam już nie zniesiesz fałszu w szatach prawdy
i idola z twarzą Zbawcy.
Zatęsknisz i powrócisz
po sandały, szatę i pierścień.
,,Dławić się będziesz pozorami miłości
OdpowiedzUsuńi będziesz wypluwał tę letniość,
którą się stałeś za cenę chwili"
oj, tak...
pozdrawiam serdecznie ojca!
jakie to prawdziwe..., dawno tu nie zaglądałam - pozdrawiam z warszawy
OdpowiedzUsuń